Zapraszam Was do wspomnień z soboty, 10 lutego, kiedy to w malowniczym Wrocławiu w budynku NOT miały miejsce niezwykłe Targi Foto Rekwizytów Vol 16. Dla miłośników fotografii specjalizujących się w sesjach noworodkowych, ciążowych, dziecięcych, rodzinnych oraz nie tylko, był to dzień pełen inspiracji i możliwości.

Na terenie targów można było odnaleźć wszystko, czego dusza fotograficzna zapragnęła. Stoiska uginające się od przepięknych rekwizytów, ręcznie wykonanych propów, odzieży, wianków, a nawet mebelków i stolików do pozycjonowania. To był prawdziwy raj dla każdego, kto chciałby wzbogacić swoje studio o unikalne elementy, które podkreślą niepowtarzalność każdej sesji.
Co wyróżniało te targi spośród innych? Przede wszystkim ich misja – wspieranie lokalnych przedsiębiorców, promowanie polskich produktów oraz naturalnych surowców. To nie tylko możliwość zakupu wyjątkowych przedmiotów, ale również wsparcie dla kreatywnych umysłów, którzy swoją pasją tworzą unikalne arcydzieła.
Osobiście byłam zafascynowana bogactwem i różnorodnością produktów, jakie znalazłam na targach. Muszę przyznać, że trudno było mi powstrzymać się przed zbankrutowaniem, gdyż każde stoisko kusiło czymś niezwykłym. Możliwość pooglądania, podtykania i sprawdzenia jakości produktów sprawiła, że był to dla mnie niezapomniany dzień.
Niezwykłą atrakcją były także prelekcje prowadzone przez doświadczonych fotografów. Od godziny 10:00 do 18:00 mieliśmy okazję uczestniczyć w siedmiu wykładach, podczas których mogliśmy zdobyć cenne wskazówki, dzielić się doświadczeniami oraz inspirować się twórczością innych pasjonatów fotografii.
Marta Ponsko
Jako pierwsza wystąpiła Marta Ponsko, która opowiadała o tym jak budować silną markę osobistą i jak rozwijać się w branży fotograficznej. Marta jest jedną z fotografek, którą obserwuję, podziwiam i zachwycam się jej pracami.

Magdalena Paszkowska
Kolejną prelegentką była Magdalena Paszkowska, która opowiadała o tym jak stworzyć staranną kompozycję aby powstały harmonijne i estetyczne portrety Fine Art. Była to uczta dla oczu, ponieważ podczas opowiadania Magda pokazywała swoje zdjęcia, które są przepiękne.

Małgorzata Margo Słowik
Następnie słuchaliśmy wykładu Małgorzaty Margo Słowik z Crystal Albums, która opowiadała o standaryzacji w pracy fotografa. Jest to temat bardzo mi bliski ponieważ oprócz fotografi, na codzień zajmuję się optymalizacją procesów i właśnie standaryzacją. Miło było posłuchać, że ktoś dostrzega, że pracę fotografa też można usprawniać i standaryzować.

Damian Drewniak
Jako kolejny wystąpił Damian Drewniak, z którym miałam przyjemność spotkać się na warsztatach fotograficznych w moim ukochanym Złodziejewie. Damian oprócz tego, że tworzy pełne symboliki zdjęcia, które wyglądają jak obrazy to jest niesamowicie sympatycznym człowiekiem, przy którym wszystkie problemy świata znikają a serce rośnie i widzi się tylko otaczające nas dobro.

Ewa Makieta
W kolejnym wykładzie mogliśmy posłuchać o zmysłowości, sensualności i intymności o której opowiadała wspaniała kobieta Ewa Miketa. Niestety ze względu na rodzaj zdjęć, które tworzy Ewa nie może ich publikować w social mediach, ale mogła pokazać nam je podczas prezentacji. Na sali była cisza, wszyscy byli zahipnotyzowani tym co opowiadała Ewa, co jakiś czas ocieraliśmy łzy słuchając przeróżnych historii. Nie sądziłam, że tak pięknie można opowiadać o intymności i w tak niezwykły sposób można ją przedstawiać na zdjęciach. Byłam oczarowana wykładem, który zrobił na mnie niesamowite wrażenie, szczególnie słuchając jak otoczenie Ewy zniechęcało ją na początku jej działalności, podcinając jej skrzydła. Na szczęście Ewa jest uparta i nie dała się stłamsić, dzięki czemu dzisiaj robi przepiękne zdjęcia, dzięki którym pomaga naprawdę wielu osobom.

Ewelina Mierzejewska
Następnie wystąpiła Ewelina Mierzejewska, która pokazywała ponadczasowość, uniwersalizm i magię w fotografii naturalnej noworodkowej i rodzinnej. I znowu musiałam się posiłkować chusteczkami ocierając łzy wzruszenia podczas oglądania pięknych zdjęć Eweliny oraz słuchając jej wykładu.

Peter Bielack
Na sam koniec wystąpił Peter Bielack, który na scenie przedstawiał jak buduje się klimat zdjęcia poprzez światło i kolor. Towarzyszyła mu modelka Wiktoria, którą mogliście widzieć w serialu 1670. W bardzo przystępny sposób Piotrek tłumaczył zawiłości związane z kolorowym światłem na zdjęciach. Dla mnie było to preludium do kolejnego dnia, podczas którego miały odbyć się warsztaty właśnie ze światła i koloru, które miał poprowadzić Piotr.

Na sam koniec targów odbyło się afterparty, gdzie mieliśmy okazję podczas sesji networkingowej poznać niesamowitych ludzi oraz wziąć udział w losowaniu nagród przygotowanych przez sponsorów. Ja wygrałam voucher na album o wartości 300 pln co mnie niezmiernie ucieszyło. Będę miała w końcu motywację, żeby zamówić album rodzinny, żeby nie było, że szewc bez butów chodzi 😉
Targi Foto Rekwizytów Vol 16 okazały się nie tylko miejscem zakupów, ale także wyjątkową okazją do spotkania z innymi profesjonalistami branży oraz poszerzenia swojej wiedzy i umiejętności. Już teraz nie mogę się doczekać kolejnej edycji i kolejnych niesamowitych doświadczeń, jakie przyniesie.
